Logo Crossweb

Logowanie

Nie masz konta? Zapomniałem hasła

Przypomnij hasło

close Wypełnij formularz.
Na Twój adres e-mail zostanie wysłane link umożliwiający zmianę hasła.
Wyślij

Kobieta w IT — wywiad z Olgą Wolską z COMARCH

Iwona Karczmarczyk, 03 lutego 2020
Kobieta w IT — wywiad z Olgą Wolską z COMARCH

Od czego zacząć karierę w IT i dlaczego warto wybrać właśnie tę branżę? Jakie cechy liczą się najbardziej i jakim wyzwaniom trzeba stawić czoła? Przeczytajcie nasz wywiad z Olgą Wolską z Comarch, a wszystkiego się dowiecie! Olga odpowiada na pytania Iwony Karczmarczyk.


Pani ścieżka kariery jest bardzo interesująca. Proszę przybliżyć czytelnikom jej przebieg.


Od czego zacząć? Kariera, rzadko kiedy chyba rozpoczyna się imponująco. Moje pierwsze doświadczenia zarobkowe to udzielanie korepetycji oraz sędziowanie meczów w międzyszkolnej lidze siatkówki. Etatową pracę rozpoczęłam na piątym roku studiów, aplikowałam wtedy na praktykę, po której zaproponowano mi stałą pracę. Pracowałam w centrali sieci super i hipermarketów, w dziale odpowiadającym za zarządzanie asortymentem towarów. Współpracowałam praktycznie z wszystkimi działami firmy: category managerami, kupcami, oraz powiązanymi działami: działem operacyjnym zarządzającym sklepami w terenie, marketingiem, księgowością i controllingiem, działem prawnym, działem IT. Po trzech latach nadszedł czas na zmiany i rozpoczęłam przygodę z IT. Swoją przygodę z Comarchem zaczęłam od presales konsultant systemów ERP. Byłam odpowiedzialna m.in. za analizę wymagań klientów, weryfikację spełnienia wymagań przez funkcjonalności systemu oraz przygotowywanie dla klientów ofert i prezentacji. W następnym kroku przeszłam w stronę product managementu, projektowania i wytwarzania oprogramowania. Do moich głównych obowiązków należała analiza wymagań oraz, we współpracy z developerami, przygotowywanie projektów funkcjonalnych, na podstawie których odpowiednie funkcjonalności były implementowane w systemie. Obecnie pracuję jako Dyrektor produkcji. Kieruję zespołami analityków, developerów oraz testerów oprogramowania.


Z jakiego powodu wybrała Pani branżę IT?


Wracając w czasie do tamtego momentu, pamiętam, że do tej decyzji skłoniły mnie dwa przemyślenia. Po pierwsze, zadałam sobie wtedy pytanie, co z dotychczasowych obowiązków lubię najbardziej. Uświadomiłam sobie, że najwięcej satysfakcji przynosił mi udział w wewnętrznych projektach IT, w które zostałam zaangażowana. Decyzje tam podejmowane miały bezpośredni i szybki wpływ na prowadzony biznes, np. decyzje o zmianach w polityce cenowej, czy wyprzedaży konkretnego asortymentu. Decyzje te podejmowane były na podstawie wnikliwych analiz realizowanych z użyciem narzędzia Business Iintelligence. Wprowadzenie ustalonych zmian, również wymagało odpowiedniej implementacji w użytkowanym oprogramowaniu. Kontakt działów handlowych i operacyjnych z działem IT był nieunikniony. To doprowadziło, do drugiego wniosku. Uznałam, że z czasem do rozwiązywania problemów konieczne będzie użycie nowych technologii. Postanowiłam więc spróbować sił „po drugiej stronie”, aby zobaczyć, jak używać możliwości, które daje odpowiedni software do rozwiązywania problemów przedsiębiorstw. Wtedy nawet jeszcze nie myślałam, o współtworzeniu oprogramowania, co okazało się, jak dotychczas, najciekawszą zawodową przygodą.


Jakie wyzwania zawodowe musiała Pani pokonać lub z jakimi musi mierzyć się nadal?


Podstawowym i niezmiennym wyzwaniem jest otwartość na zmiany. A co za tym idzie, otwartość i gotowość na nieustającą naukę. Rozpoczynając pracę w IT, przede wszystkim musiałam zrozumieć procesy związane ze sprzedażą, wdrażaniem i wytwarzaniem oprogramowania, analizą wymagań. Wyzwania rozpoczynają się już na etapie oswojenia odpowiedniej terminologii, specyficznej dla branży, a często specyficznej dla danej firmy. Niezbędne było również poznanie samego oprogramowania, jego funkcjonalności. Kolejnym wyzwaniem jest współpraca z rozproszonymi geograficznie działami / praca w międzynarodowej strukturze. Obecnie, z perspektywy wytwarzania oprogramowania, kluczowym wyzwaniem jest decydowanie o priorytetach: „what to do next”. Natomiast zdecydowanie największym sprawdzianem jest kierowanie zespołem.


Czy są jeszcze jakieś wyzwania, którym chciałaby Pani stawić czoła w przyszłości?


Moja córka ostatnio powiedziała: „Mamo, daj mi jakieś zadanie… Ale żeby było trudne!”. Z tym podejściem, staram się być otwarta na okazje, które pojawiają się na mojej drodze.


Branża IT wciąż jest zdominowana przez mężczyzn. Jak Pani myśli — czy ta sytuacja kiedyś się zmieni? Dlaczego wciąż tak mało kobiet decyduje się na pracę w branży technologicznej?


Przyznam, że nie śledzę statystyk w tej kwestii. Nie wiem, jak silna jest przewaga mężczyzn oraz jaki jest trend, jak szybko następują zmiany. Obserwuję natomiast sytuację bezpośrednio wokół mnie, gdzie widzę sporo kobiet, zarówno na stanowiskach eksperckich, jak i kierowniczych. Widzę też świetne dziewczyny, biorące udział w stażach, również programistycznych, pozostające później z nami w firmie. Zadałabym więc inne pytanie: dlaczego te dziewczyny decydują się na branżę technologiczną? Ponieważ lubią nauki ścisłe, technologie, naukę? Ponieważ mają odwagę i idą za swoimi zainteresowaniami? A może, miały odpowiednie wzorce, dzięki czemu nie widzą nic nadzwyczajnego w tym, że taką drogę wybrały?


Jak zatem przekonałaby Pani osoby, które chciałyby zmienić ścieżkę kariery i przejść do branży IT, ale z różnych powodów mają obawy przed zmianami, nie miały tych pozytywnych wzorców? 


Ciężko doradzać, na tak wysokim poziomie ogólności. Wszystko zależy od tego, czy chodzi o przejście do branży IT na stanowisko programistyczne, testerskie, wdrożeniowe, czy sprzedażowe. Również doświadczenie ma tutaj kluczowe znaczenie. Z pewnością, pomocne będzie znalezienie kogoś z IT, z kim można by porozmawiać, o konkretach. Jeśli takiego „wzorca” do tej pory nie spotkaliśmy – to może trzeba go poszukać. 


Jak Pani uważa — jakie cechy stoją za sukcesem w branży technologicznej?


To trudne pytanie. Czym jest sukces w branży technologicznej? To zależy chyba od podmiotu. Dla jednego o sukcesie stanowić będzie stanowisko, dla innego jakość pracy, np. kodu. A może o sukcesie stanowi zaufanie naszych klientów? Zastanówmy się przede wszystkim, na jakich obszarach powinniśmy się skupiać w pracy: na tym, aby powierzone zadania wykonywać rzetelnie i z pełnym zaangażowaniem. Na tym, aby brać odpowiedzialność: za stawiane przed nami cele, za ich realizację, za podejmowane działania. Na tym, aby z zaufaniem i szacunkiem odnosić się do współpracowników i klientów. Oraz na tym, aby przy realizacji powyższych dbać o siebie nawzajem w zespole, dbać o odpowiednią kulturę organizacyjną, sprzyjającą twórczej i jednocześnie efektywnej pracy. Skupmy się na tym, a rozkręcenie kariery, będzie efektem, wynikiem naszego podejścia.


A czy mam jakąś konkretną uwagę dla kobiet w tym aspekcie? Cytując Sheryl Sandberg: Lean in! Czyli: włącz się do gry, usiądź przy stole. Polecam tę historię, opowiedzianą przez Sheryl w książce.


A od czego zacząć? Studia, intensywny kurs, nauka na własną rękę, a może coś jeszcze innego?


Zacząć należy przede wszystkim od tego, żeby zrobić pierwszy krok. Nie czekać, nie odkładać, nie bać się, lub inaczej — przezwyciężyć strach przed nowym. Spróbować. Przeanalizować efekt, zebrać feedback. Spróbować ponownie. Jeśli coś cię ciekawi, jeśli chcesz zgłębić coś nowego, wejść w nową dziedzinę, w dzisiejszym świecie możliwości jest aż zanadto, aby to zrobić. Problemu nie stanowi, jak to zrobić – tylko żeby zacząć.


Czyli naprawdę pierwszy krok jest w naszych rękach? ;-)


Tak, naprawdę tak! I dlatego właśnie ten pierwszy krok jest taki trudny, bo zależy od nas. Dużo łatwiej nam wybierać znane (nawet jeśli niesatysfakcjonujące) niż nieznane. Odwagi! „The cave you fear to enter, holds the treasure you seek” (J.Campbell)


----

Dowiedz się więcej o firmie Comarch.






Blog - najnowsze wpisy